12.07.2014

Rozdział 111

Michał wrócił wykończony z treningu. Ostatnio Lorenzo dużo od nich wymaga, ale wiedział, że muszą się bardziej przyłożyć żeby znowu zacząć wygrywać. Porażka z Radomiem bardzo ich zdołowała, ale nie mogą już myśleć o tym, co było i muszą skupić się na przyszłości i o powrocie do swojej optymalnej formy i wiary w swoje możliwości.
Siatkarz sięgnął do lodówki, z której wyciągnął butelkę wody mineralnej. Wypił duszkiem 1/3 jej zawartości. Następnie wziął do ręki swoją komórkę i zadzwonił do swojej dziewczyny. Niestety nie odbierała. Postanowił ponowić próbę po wzięciu prysznica. Nie zdążył jednak tego zrobić, ponieważ gdy wyszedł i włączył laptopa to zobaczył połączenie na Skype od swojego najlepszego przyjaciela.
 - Co tam, Zbychu? – zaczął.
 - Ciepło, trochę nudno, ale ogólnie w porządku. A u was? – odparł atakujący.
 - Trochę mniej – westchnął. – Tomek zwiał z więzienia.
 - Że co proszę?! – Bartman był w szoku. – Jak to uciekł?
 - Mnie pytasz? W dodatku nachodzi Blankę.
 - Może u ciebie byłaby bezpieczniejsza, co? – zaproponował.
 - Ona nie chce o tym słyszeć – przyjmujący pokręcił głową. – Uznała, że nie może mu pokazać, że się boi.
 - Cała ona – westchnął zrezygnowany. – Trzyma się?
 - Nie daje po sobie nic poznać, ale wiem, że w środku to jednak się boi.
 - Policja coś robi w ogóle w tej sprawie?
 - Niby go szuka, ale jakoś nie potrafią go namierzyć. Normalnie jak go spotkam, to nie ręczę za siebie – wysyczał przez zęby.
Rozmowa ze Zbyszkiem zajęła mu dość sporo. Głównym tematem była Blanka, jednak zeszli też na przyjemniejsze rzeczy. Porozmawiali też o Asi, siatkówce i ogólnie o tym, co u nich słychać. Zibi opowiadał różne, śmieszne historie, które przytrafiają im się na treningach, czy w szatni. Mają kilku kawalarzy z nim na czele, więc nudzić się nie dało. Michał natomiast mówił, co się pozmieniało w Jastrzębiu, a właściwie co się nie pozmieniało, bo od wyjazdu atakującego wszystko jest wciąż takie same. Jedynie pewność siebie siatkarzy na boisku trochę szwankuje, ale poza tym jest wszystko dobrze.
W końcu Kubiak wyłączył komunikator i poszedł do kuchni. Usmażył sobie omlet z jajek na patelni. Gdy jadł to usłyszał dźwięk swojego telefonu. Wrócił do salonu by odebrać połączenie. Zobaczył na ekranie ‘’Sylwia dzwoni’’ i ogarnęły go złe przeczucia. Szybko wcisnął ‘’Odbierz’’.
 - Tak? – zaczął, lekko zaniepokojony.
 - Cześć. Jest może u ciebie Blanka? Nie mogę się do niej dodzwonić po prostu.
Przestraszył się i to nie na żarty.
 - Nie ma jej u mnie. Ode mnie też nie odbiera – przyznał. Teraz i blondynkę ogarnął niepokój.
 - Michał, a jeśli… - zaczęła, ale nie była w stanie dokończyć.
 - Nie możemy tak myśleć – pokręcił głową. – A gdzie ona w ogóle wyszła?
 - Zdjęcia wywołać. Nie ma jej trzecią godzinę – dziewczyna była wręcz przerażona.
 - Za pół godziny będę u was. Zadzwoń w tym czasie na policję – zarządził. Woźniak od razu przytaknęła. Włożył telefon do kieszeni, a potem szybko ubrał bluzę, kurtkę i buty. Wziął kluczyki z półki i popędził jak najszybciej do Katowic. Strasznie się bał o Kamińską. Wiedział, że ten Tomek to jakiś świr i może ją bardzo skrzywdzić. Nie darowałby mu tego i nie zważając na konsekwencje obiłby mu tą jego okropną mordę. Blanka była jego całym światem i nie chciał żeby cierpiała, a teraz istniało ryzyko, że jest z Cybulskim sam na sam.

_____________________________________________
Otworzyłam powoli oczy. Odczuwałam ból głowy. Rozejrzałam się po nieznanym mi pomieszczeniu. Leżałam na jakiejś starej wersalce i byłam przykryta kocem. Miałam związane nogi i ręce. Ciężko było mi się wyprostować. Ściany były pomalowane na oliwkowy kolor, jednak widać było, że dawno nie były odnawiane. W dodatku meble pokrywała gruba warstwa kurzu. Byłam zdezorientowana i dopiero, gdy do pokoju wszedł Tomek to przypomniałam sobie wczorajsze wydarzenia. Przełknęłam ślinę i spojrzałam gniewnie na chłopaka.
 - Ty to potrafisz długo spać – pokręcił głową rozbawiony. – Zawsze cię za to podziwiałem.
 - Ciebie całkiem pojebało – warknęłam. – Ściga cię cała katowicka policja.
 - Złotko, zabawna jesteś. No i co z tego, że mnie ściga? I tak nas tu nie znajdzie.
 - Po co to robisz? Czemu do cholery pojawiłeś się po dwóch latach i niszczysz mi znowu życie?!
Byłam przestraszona, ale i wściekła. Miałam ochotę mu nieźle przywalić.
 - Bo mnie wkurwiłaś i to nieźle, rybko – usiadł na krześle przede mną i chwycił mocno mój podbródek. Zabolało. Popatrzył mi prosto w oczy.
 - Czym ja cię mogłam wkurwić, co? Lecz się, człowieku.
 - Zostawiłaś mnie, a mnie się nie zostawia – spoliczkował mnie. Zapiekło, więc syknęłam. – Dokładnie taki policzek od ciebie dostałem te cholerne 2 lata temu! Nie dość, że jakaś panna zapomniała o braniu tabletek, to jeszcze tobie coś nagle nie spasowało.
 - Czy ty się słyszysz w ogóle? – spojrzałam na niego, jak na niedorozwiniętego. – Zdradzałeś mnie i upokarzałeś. Chyba cię powaliło, że mogłabym być z kimś takim.
 - Ale my się nie rozumiemy, słoneczko – pokręcił głową. – Ja tu ustalam zasady i teraz będziesz tu ze mną siedzieć i będziesz tu kurwa szczęśliwa, a jak mi się znudzisz, to powiem do widzenia i wtedy uznamy nasz związek za zakończony – warknął, a ja spojrzałam na niego z obrzydzeniem. Oplułam go, co go tylko niepotrzebnie rozwścieczyło. Zamachnął się i uderzył mnie znowu w ten sam policzek. Następnie chwycił za włosy żebym na niego spojrzała. Miejsce, które zetknęło się z jego dłonią strasznie piekło i pulsowało.
 - Im bardziej niegrzeczna będziesz, tym bardziej ja będę cię gorzej traktować – rzucił i mnie puścił. – Co chcesz do jedzenia?
 - Nic – mruknęłam.
 - Zawsze jadłaś musli. Dalej ci to zostało?
Milczałam.
 - Czyli tak. Zrobię ci.
Wyszedł z pokoju, a ja zaczęłam się nerwowo oglądać wokoło. Przez okno widziałam czubki wysokich bloków, więc pewnie byliśmy w okolicy ostatniego piętra. Czyli ucieczka przez okno odpadała. Nagle zauważyłam, że mam telefon w kieszeni. On był naprawdę głupi, skoro mi go nie zabrał. Ale niestety nie mogłam go użyć, bo miałam związane ręce. Uniosłam je do ust i próbowałam przegryźć taśmę. Niestety na marne były moje starania. Westchnęłam. Cholera, i jak ja się teraz wydostanę?
 Misiek, ratuj…

________________________________________________ 

Blondynka wraz ze swoim sąsiadem i Michałem siedzieli w salonie w mieszkaniu na osiedlu Witosa. Towarzyszyli im funkcjonariusze policji, którzy rozstawiali swój sprzęt. Kamińska nie dała znaku życia przez całą noc, więc nie mieli na co czekać. Myśleli, że może jakimś cudem uda się rudej z nimi skontaktować, albo Tomek sam zadzwoni, żądając czegoś. Żałowali, że nie dali jej żadnego nadajnika.
 - Kurwa, ile można czekać?! – Kubiak w końcu nie wytrzymał. – Szukajcie jej do cholery!
 - Panie Michale, robimy naprawdę wszystko, co możemy – uspokajał go komisarz.
 - Wszystko? – prychnął. – Siedzicie tu kurwa na dupach i nic nie robicie.
 - Michał – upomniał go Hubert.
 - Cała policja w Katowicach i okolicznych miejscowościach jest postawiona na nogi. Nawet w Łodzi już wiedzą. Naprawdę jej szukamy.
Policjant także był zły na to, że nie dopilnował wszystkiego. Blanka miała być pod stałą obserwacją, a tymczasem Cybulskiemu udało się ją porwać. Nie mieli pewności, jednak nikt nie miał ku temu wątpliwości.
 - Zabiję go, kurwa, zabiję – siatkarzowi puszczały nerwy. – Niech jej choćby jeden włos z głowy spadnie…
 - Mogę panu obiecać, że dorwiemy go i do końca życia nie wyjdzie na światło dzienne – przerwał mu policjant.
Przyjmujący z powrotem usiadł na kanapie i schował w twarz w dłoniach. Sylwia go przytuliła. Wiedziała, że on to przeżywa jeszcze bardziej, niż ona. W końcu łączyło ich głębokie uczucie.
W tym momencie zadzwoniła jego komórka. Wszyscy się wzdrygnęli. Policjanci wrócili na swoje stanowiska.
 - To tylko Damian – westchnął szatyn i odebrał połączenie. – No co?
 - No gdzie ty jesteś? Trener zaraz zwariuje – usłyszał po drugiej stronie.
 - Sorry, ale mnie dziś nie będzie.
 - Co? Dlaczego?
 - Powiem ci później. To jest dosłownie sprawa życia i śmierci, więc powiedz trenerowi, że wszystko nadrobię potem.
 - Wszystko w porządku?
 - Nie, kurwa, nic nie jest w porządku. Sorry, muszę kończyć. Cześć.
Odłożył telefon. Nie miał ochoty w tym momencie nawet na siatkówkę. Liczyła się tylko i wyłącznie Blanka.

 Godziny mijały, a oni wciąż nic nie wiedzieli. Ta bezradność ich wykańczała. Przyjaciółka rudej była już prawie bliskie płaczu. Hubert siedział ją obejmował, chcąc dodać jej jakoś otuchy. Michał nie zmienił swojej pozycji przez cały ten czas. Gotowało się w nim, ale nie mógł nic zrobić i to bolało go najbardziej. Nie wiedział, co się dzieje z jego dziewczyną. Nawet nie potrafił sobie wyobrazić, jak bardzo przerażona musi być. Zastanawiał się, czy jest cała, czy Tomek jej coś zrobił, czy żyje… Nie, tak źle nie myślał. Wiedział, że ona żyje, czuł to. Ale nie miał żadnych informacji o jej stanie. 

____________________

No to ten, troszkę chyba ''Trudne Sprawy'' z tego zrobiłam ... o.O
Dziękuję za wasze komentarze ^^ Jak popatrzyłam na godziny ich publikacji, to w głowie pojawiła mi się myśl, że komentujecie z taka prędkością, jak Niemcy strzelali gole Brazylii XD
To może teraz do 40 dobijecie? ^^

51 komentarzy:

  1. Będzie trzeba to dobijemy byleby się jak pojawiło coś bardzo szybko :P wprost kocham Twojego bloga, a Misiu jest taki troskliwy O.o

    OdpowiedzUsuń
  2. DO 40 TEZ DOBIJEMY :) JESZCZE JAK TERAZ TAK SIE DZIEJE. KURNA GDZIE TEN TOMEK JA WYWIOZL? MOZE JEGO STARE MIESZKANIE? MICHAL POWINIEN CHYBA SAM ZACZAC SZUKAC BLANKI BO POLICJA MIMO ZE COS ROBI TO JAKOS NIE WIDAC POSTEPOW. DOBRZE ZE TATA BLANKI NIE WIE BO BY SIE JESZCZE ZALAMAL. MAM NADZIEJE ZE BLANKE SZYBKO ODNAJDA. CZEKAM NA NASTEPNY.

    OdpowiedzUsuń
  3. No normalnie zabije tego Tomka jak można krzywdzić kogoś kogo się niby kochało.Mam nadzieje,że policja uratuje Blanke a Tomek zgnije we więzieniu

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę cię nie wkurwiaj mnie. Ja chce wiedzieć co jest z Blanką. Mam nadzieję, że DZISIAJ jeszcze dodasz nowy.
    Nie pozdrawiam, bo Blanka nie jest w swoim domu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak policja mogła dopuścić,żeby on uciekł z więzienia a gdzie dopiero żeby porwał Blankę.Mam nadzieje że Blanka wyjdzie z tego bez szwanku

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział :) GRATULUJE WENY

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no psychol z tego Tomka mam nadzieję, że szybko znajdą Blankę

    OdpowiedzUsuń
  8. SUUUUUUUUUUUUUUUPER :) DODAJ DZISIAJ JESZCZE JEDEN

    OdpowiedzUsuń
  9. Swietny rozdzial :) az normalnie nie nadazam zeby komentowac, tak szybko dodajesz :) wiecej skomentuje wkrotce, jak przerzuce sie na komputer, bo teraz na telefonie, to nie mam jak oddac slowami Twojego geniuszu :) pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak bym go dorwała to bym mu tak zawaliła, że by się w lustrze nie poznał...

    OdpowiedzUsuń
  11. O Boże! Ja się tak boję o Blankę ! Mam nadzieję, że szybko ją odnajdą, a Tomek nie wylezie z pierdla do końca życia -,-
    A poza tym to zapraszam na 20 http://moje-zycie-to-siatkowka.blogspot.com/2014/07/dwadziescia.html ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Myslalam ze tylko jeden rozdzial dramaturgii będzie a to zapowiada się ciekawie..
    Spokojnie damy rade nawet do 50 dobić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Damy radę !

    OdpowiedzUsuń
  14. Tyle dobrego, że tak szybko się zorientowali, że Blanka zniknęła. A na Tomka to już mam brak slów. A to co robi policja...
    Pozdrawiam;>

    OdpowiedzUsuń
  15. Tomek to mnie coraz bardziej przeraża z każdą chwilą...
    40? Kto da rade jak nie my ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. świetny jak zawsze rozdział.I niech już złapią tego Tomka.

    OdpowiedzUsuń
  17. No muszą ją znaleźć i to zaraz! Mam nadzieje, ze szybko ją znajdą, a jej nic nie bedzie. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeeej ale się dzieje,żeby tylko zdążyli ocalić Blankę :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Dlaczego nie dali jej ochrony albo patrolu pod blokiem przecie Tomek tam regularnie bywał. Może Blanka nie musiała by tego przeżywać i siedziałaby sobie z Michałem a nie byłaby więziona przez Tomka

    OdpowiedzUsuń
  20. genialny rozdział :D
    mam nadzieję że odnajdą Blankę na czas i ten Tomek jej nie zrobi dużej krzywdy. Mam nadzieję że jak Michał spotka tego Tomka to da mu porządnie w mordę i bd już widział żeby nie robić krzywdy innym
    Pozdrawiam i czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam nadzieje że Blanka ucieknie albo Michał ją uratuje bo na policje to chyba nie ma co liczyć

    OdpowiedzUsuń
  22. O rany..... ale z tego tomka palant

    OdpowiedzUsuń
  23. OMG alee Akcjaaaaaaa!!

    OdpowiedzUsuń
  24. hahahah Fajne porównanie :D Świetnie piszesz :*

    OdpowiedzUsuń
  25. O jejku dodawaj nowy szybciej!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Kurde no co za idiota z tego Tomka !
    Oby Blance nic się nie stało...
    Mam nadzieję,że szybko ich znajdą i zanim Tomek trafi za kraty to jeszcze Michał zdąży mu obić tę jego parszywą gębę
    Do kolejnego :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dodasz nowy dzisiaj? Prosimy!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Prooosze dodaj szybciutko :*

    OdpowiedzUsuń
  29. No nie wierze, że ten idiota mógł zrobić coś takiego. Policja czeka zamiast wszystko zrobić jak trzeba. Niech tylko Zbyszek się dowie to pewnie zaraz zjawi :) Oby tylko nie zrobił nic złego Blance. Już nie mogę się doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  30. znakomity jak zwykle dodaj szybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mam nadzieję, że Michał znajdzie Blankę
    Pozdrawiam Kinia

    OdpowiedzUsuń
  32. Biedna Blanka ;< Michał ratuuj ją ;( Chyba nie będę dzisiaj spała póki jej nie uratują ;(
    Pozdrawiam i do następnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. niedorozwiniety debil i tyle! oby tylko jej nie zgwałcił :(

    OdpowiedzUsuń
  34. To się porobiło. Ot, skuteczność policji. Wstyd i tyle.
    Mam nadzieję, że szybko znajdą kryjówkę Tomka. Tak, żeby on nie zdążył nic zrobić Blance, w końcu z psychopatą nic nie wiadomo.
    Kubi, działaj, bo na policję nie ma co liczyć.
    Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ale sie dzieje!! Dodasz jeszcze dziś prosimyyy!! :*

    OdpowiedzUsuń
  36. o matko on jest choru i on mówi że ją kocha?! o matko juz czekam na nastepny :*

    OdpowiedzUsuń
  37. Przeczuwam że w przyszłym rozdziale jeszcze mogą nie odnaleźć Blanki. Michał mimo że jest silny psychicznie to widać że boi sie o swoją ukochaną :/ ciężko to przeżywa a wraz z nim jej przyjaciółki
    czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  38. Już chce następny xd bardzo ciekawie się robi ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Najchętniej to bym zabiła tego idiotę. Niech oni ją znajdą w końcu. Bo ja nie wiem co zorbię !

    OdpowiedzUsuń
  40. JEST 40!!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Mimo, ze 40 już jest to tez napisze :P
    Rozdział świetny :) kurcze ten Tomek to jakiś zjeb...
    mam nadzieje, ze szybko odnajdą Blanke :)
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  42. o kurczaczki o.O

    OdpowiedzUsuń
  43. Kurde wchodzę tutaj a muszę nadrobić 2 rozdziały. Kurwa zabije tego Cebulskiego ( czy jak mu tam :P) . Jak się dowiem ze Blaneczka poronila to chyba popadne w depresję :(. Czekam na nastepny :*Pozdrawiam Dooma :)

    OdpowiedzUsuń
  44. To jest wlasnie polska policja -.- "robimy co w naszej mocy" a tak na prawde nie robia praktycznie nic.. ;x mam nadzieje, ze ten psychopata nic jej nie zrobi..
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  45. boże a jak on jej coś zrobi ?
    a jak Blanka jest w ciąży ?
    policja nic nie robi, zresztą jak zwykle ...
    jak Blanka poroni ?
    nawet tak nie myślę ...
    oby było dobrze, oby ją ktoś znalazł ...
    PoZdRaWiAm ;**

    OdpowiedzUsuń
  46. Teraz to mnie zdenerwowałaś :D Ja cały dzień czekam na rozdział, żeby wszystko się wyjaśniło, a tu jeszcze większa niepewność niż wcześniej. Mam nadzieję, że szybko będzie kolejny i wreszcie dowiemy się jak zakończyła się sprawa z Tomkiem. Czekam niecierpliwie na cd ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie no ! Dlaczego? Po raz kolejny powtórzę, że Tomek to świnia! On się nie może pogodzić z tym, że Blanka go zostawiła... To chore.
    Mam nadzieję, że jak najszybciej ją uratują i Blanka wyjdzie z tego cała i zdrowa.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  48. Genialny rozdział :)
    Niech oni ją szybko ratują bo Tomek nie na żarty robi to wszystko.
    Czekam na kolejny.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  49. Jezu szybko nowy bo nie mogę się doczekać!
    Mega!
    kocham twoje opowiadanie
    CZEKAM!
    do następnego / Natt

    OdpowiedzUsuń
  50. Oby Blance nic poważnego się nie stało bo jak jest w ciąży O.o
    jaki kretyn z tego cebulaczka ..
    Widać jak misiek przeżywa to ;/
    jest już powyżej 40 ale co tam napisze ;)
    mam nadzieje że kolejny rozdział będzie już jutro !

    OdpowiedzUsuń
  51. Komentarz z serii "mądra Gosia wyjechała na wakacje bez internetu i teraz siedzi po nocy i nadrabia" :D
    No to najpierw, przepraszam za duże (no kurde duże, na serio) opóźnienie, ale naprawdę - odcięłam, a właściwie odcięto mnie od wszelkiego dostępu do wi-fi, więc nie miałam jak czytać i komentować.
    Polska policja - tylko siedzieć i się śmiać. "proszę czekać, śledztwo jest w toku", "cała policja w np. Warszawie jej szuka".
    Mimo tego, że wiem, co będzie dalej (._.) uważam, że Tomek to psychol, kretyn, jełop, nierób (zabrać mi internet), i tak dalej...
    Misiek przeżywa, widzę grubo! :D

    OdpowiedzUsuń