12.01.2014

Rozdział 37

Gdy wyszłam przed hotel, to od razu zauważyłam Huberta. Stał na chodniku z rękami w kieszeniach. Uśmiechnął się do mnie, a na powitanie cmoknął w policzek.
 - Gdzie idziemy? – spytałam.
 - Do tej kawiarni naprzeciwko? – zaproponował. Przytaknęłam, więc tam się skierowaliśmy. Zajęliśmy stolik pod ścianą. Podszedł do nas kelner i podał menu. Zamówiłam sobie tylko gorącą czekoladę. Na kawę było za późno.
 - Więc opowiadaj, co cię gnębi – powiedziałam, gdy otrzymaliśmy nasze zamówienia. Chłopak westchnął głęboko.
 - Chodzi o Dagę – zaczął trochę nieśmiało. Podniosłam się od razu. Czyżby on coś do naszej Dagmarki? – Bo ona mi się już od dawna podoba, ale nie wiem, czy ona coś do mnie czuje.
 - No wiesz, jak nie spytasz, to się nie dowiesz – uśmiechnęłam się.
 - Po prostu nie chcę żeby to zniszczyło nasze relacje. Jeśli to ma nie wypalić, to nie chce niczego zmieniać. Będę musiał być tylko jej przyjacielem.
 - Zaryzykuj – powiedziałam. – Dobrze ci radzę. Powiedz jej, co czujesz. Zadbaj o klimat, zaproś ją na kolację do siebie.
 - Przecież ja nie potrafię gotować – jęknął.
 - To możesz coś zamówić. Ważne żeby była odpowiednia atmosfera.
 - Myślisz, że wypali? – zapytał niepewnie.
 - Na pewno – uśmiechnęłam się szeroko.

Wróciłam do pokoju około godziny 21. Od razu potem zjawił się u mnie Igła z Zibim. Ani chwili spokoju tutaj. Ani odrobiny. Rozsiedli się wygodnie na moim łóżku, zajmując je całe. A ja to gdzie usiądę, co?
 - Dziękuję, postoję chłopcy – powiedziałam z sarkazmem. Usiadłam na fotelu.
 - Jak my się o ciebie troszczymy – powiedział przejęty Zbyszek.
 - Noo. Jak cholera – wystawiłam mu język.
 - A jak tam sprawa z Michałem? – zapytał nieświadomy, jak podejrzewam Igła.
 - A jak ma być? – spytałam, udając że nie nic się nie dzieje.
 - Czyli lipa – westchnął Bartman, kładąc ręce na kark. Nie zamierzałam wyprowadzać ich z błędu. Potem będzie zabawniej.
Krzysiek wziął pilot do ręki i zaczął przełączać kanały. Na każdym krzywił się coraz bardziej.
 - Nic nie ma w tej telewizji – westchnął zrezygnowany i wyłączył odbiornik.
 - Lajf is brutal, Zbysiu – powiedziałam, jakże perfekcyjnym angielskim. Wyczuwacie sarkazm, prawda?
 - Dokładnie – westchnął. Wtedy poznałam, że coś jest nie tak. Przyjrzałam mu się uważnie.
 - Stało się coś? – zapytałam.
 - Z Aśką się pokłóciłem – posmutniał.
 - O co wam poszło? – dopytywał Libero.
 - Chciałem żeby pojechała ze mną do Włoch. Zapewniłem ją, że to tylko rok, ale się uparła, że chce być w Polsce. Będę za nią cholernie tęsknił. Zwariuję tam.
 - Zibii – przeniosłam się obok niego i objęłam ramieniem. – Nie dziwię jej się. Ty tam jedziesz grać, a ona? Ani znajomych, ani rodziny. Nic. Będzie się czuła zagubiona.
 - No fakt, nie pomyślałem o tym – stwierdził.
 - No widzisz. Daj jej czas. Przecież może cię często odwiedzać. Może zechce się tam wprowadzić po jakimś czasie.
 - Pogadam z nią – wstał gwałtownie z miejsca. – Dzięki, Blanka. Jesteś najlepsza.
Cmoknął mnie w policzek i wyszedł z pokoju, po drodze wyciągając komórkę z kieszeni. Gdy zamykał drzwi zauważyłam, że przykłada ją do ucha.
 - Mam nadzieję, że przez to się nie rozstaną – westchnęłam.
 - Za bardzo się kochają. A jak ktoś się kocha, to musi być razem – wzruszył ramionami Igła. – Spokojnie, nie musisz się martwić.
 - Po prostu się boję, że przez taką głupotę mogą się poważnie pokłócić, a co gorsza rozstać – skrzywiłam się.
 - Ty się ostatnio wszystkiego boisz. Przemyślałaś sobie moje słowa? O tym, żebyś przestała się bać i zaufała?
 - A co to ma wspólnego ze Zbyszkiem i Aśką? – zdziwiłam się. No dobra, udawałam głupią. Doskonale wiedziałam, co miał na myśli.
 - Wiesz, o co mi chodzi – wywrócił oczami.
 - Jeszcze nie przemyślałam, ale przemyślę. Nie martw się o mnie – uśmiechnęłam się. Westchnął zrezygnowany. Posłałam mu buziaka w powietrzu.

Czas spędzony w Katowicach minął bardzo szybko. Następnego dnia miał odbyć się mecz z USA. Wielu sceptyków nie przewidywało wygranej dla naszego zespołu. Ja jednak mocno wierzyłam, ze im się uda. W końcu ostatnio grali prawie tak dobrze, jak w zeszłym roku. Forma nie była idealna, ale znowu nie było tragicznie.
W czwartkowy wieczór postanowiłam pokazać Michałowi pewne miejsce. Moje ulubione w Katowicach. On tak, jak ja lubił piękne widoki, więc myślę, że mu się spodoba. Sięgnęłam więc po telefon i napisałam wiadomość do przyjmującego: Co powiesz na spacer? Chcę ci pokazać ciekawe miejsce. Bądź u mnie za pół godziny J . Odpisał niemal od razu, że się zgadza. Uśmiechnęłam się sama do siebie. Zaczęłam się przygotowywać. Ubrałam tą sukienkę, którą kupiłam ostatnio z dziewczynami. Skoro stwierdziły, że Kubiak padnie z wrażenia, to czemu mam nie skorzystać? Na nogi włożyłam wygodne koturny (link). Włosy podkręciłam lekko na prostownicy. Gdy nakładałam tusz do rzęs, usłyszałam, jak ktoś wchodzi do pokoju. Szybko wyszłam z łazienki i wpadłam na Kubiaka. Przytrzymał mnie żebym nie upadła. Zaśmialiśmy się.
 - Pięknie wyglądasz – Michałowi aż oczy się zaświeciły. Czyli dziewczyny miały rację.
 - Dziękuję – uśmiechnęłam się. Wzięłam swój czarny kardigan i skierowałam się w kierunku drzwi. – No rusz się.
Siatkarz podążył za mną. Wyszliśmy z budynku i pokierowałam nas odpowiednią drogą. Mieliśmy kawałek drogi do przejścia, jednak mijała ona w bardzo miłej atmosferze. Co chwilę z czegoś żartowaliśmy. Naprawdę dobrze czuliśmy się w swoim towarzystwie. Nie obyło się bez paru utarczek słownych, ale były to drobnostki. Nie to, co kiedyś.
 - Daleko jeszcze? – jęknął w pewnym momencie.
 - Jeszcze kawałeczek – odpowiedziałam.
 - Idziemy do lasu? – zdziwił się, widząc sporą ilość drzew przy drodze. Doszliśmy na ubocze miasta.
 - A czy wyglądam, jakbym szła do lasu? – spytałam retorycznie.
 - Trafna uwaga – przyznał. Betonową ścieżką ruszyliśmy na górę. Doszliśmy na szczyt. Była tam ławka, na której często przesiadywałam. Uwielbiałam to miejsce. Mogłam z niego podziwiać całą panoramę miasta. Usiedliśmy.
 - Pięknie tu, co? – spytałam towarzysza.
 - Noo. Oboje lubimy takie widoki – zaśmiał się. W ciszy zaczęliśmy się wpatrywać w krajobraz. Gdy wychodziliśmy było w miarę jasno. Teraz mogliśmy obserwować zachód słońca. Znowu sceneria niczym wyrwana z romansu. Przyjmujący objął mnie ostrożnie, jakby bał się mojej reakcji. Ja natomiast mocniej wtuliłam się w jego ramię, obejmując w pasie jedną ręką. Było mi w takiej pozycji idealnie. Zupełnie, jak wtedy na plaży.
Nie mam pojęcia, jak długo tak siedzieliśmy wtuleni, ale chyba dość sporo, ponieważ słońce całkowicie zniknęło z nieba. Ściemniało się i robiło chłodniej. Naciągnęłam bardziej rękawy. Wtedy Dziku zdjął swoją bluzę i nałożył mi na ramiona.
 - Dlaczego mnie tu zabrałaś? – zapytał. Głupi, jakby nie wiedział.
 - Byle kogo się chyba w takie miejsca nie zabiera, nie sądzisz? – zaśmiałam się.
 - Nie jestem dla ciebie byle kim? – spytał z błyskiem w oku.
 - No chyba wiesz. Mówiłam ci.
 - A ja obiecałem nie naciskać – uśmiechnął się nikle. Musnęłam delikatnie jego usta.
 - I za to ci dziękuję – szepnęłam.
 - Nie pomagasz mi, całując mnie – oznajmił. Wzruszyłam ramionami.
 - W takim razie nie będę tego robić.
 - Poćwiczę trochę swoją cierpliwość – uśmiechnął się cwaniacko i już po chwili czułam jego wargi na swoich. Trochę dziwny był ten nasz układ. Nie byliśmy razem, ale gdy byliśmy sami, to zachowywaliśmy się, jak para. Może najwyższa pora to zmienić?
 - Wracajmy – powiedziałam, wstając z miejsca. Wróciliśmy do hotelu.
Przed samym budynkiem podjęłam dość ważną decyzję. Złapałam go za rękę i splotłam swoje palce z jego. Spojrzał na mnie zdezorientowany.
 - Czy to znaczy..? – chyba zaczął się domyślać. Brawa za kumatość. Wstałam na palcach i cmoknęłam go w policzek.
 - Tak – powiedziałam z uśmiechem. Ucieszył się, jak małe dziecko. Trzymając się za ręce weszliśmy do środka. Nie spotkaliśmy żadnej żywej duszy na korytarzu. Przyjmujący oczywiście zamierzał odprowadzić mnie do drzwi.
 - Ja pierdole, Kubiak wyrwał laskę! – wydarł się zaskoczony Winiarski. Odwróciliśmy się w jego stronę. Gdy mnie zobaczył, to omal oczy mu z orbit nie wyszły.
 - Że wy.. razem? – pytał cicho, nie dowierzając. W sumie nie dziwiłam mu się. Pokiwaliśmy z Miśkiem głowami. Miśkiem… czyż to nie brzmi uroczo? Mój Misiek. Ale mnie wzięło.
 - Nabijacie się ze mnie, tak? Przecież wy się nie znosicie!
 - Trochę się pozmieniało, Winiarku – zaśmiałam się.
 - Nie no. Jaja sobie robicie i tyle – skrzyżował ręce na piersi. Westchnęłam i przyciągnęłam Kubiaka do siebie. Złożyłam na jego ustach namiętny pocałunek, a potem ponownie spojrzałam w kierunku drugiego przyjmującego.
 - O kurwa - wyrwało mu się. Zszokowany zniknął za drzwiami swojego pokoju. Wzruszyliśmy ramionami i poszliśmy przed siebie. Po chwili staliśmy już pod moimi drzwiami. Michał ułożył dłonie na moich biodrach i oparł swoje czoło o moje.
 - Naprawdę jesteś tylko moja? – spytał dla pewności.
 - Tylko i wyłącznie – zaśmiałam się, opierając ręce na jego karku. Pocałowaliśmy się na pożegnanie.
 - O ja.. to jednak prawda! – usłyszeliśmy z oddali głos Nowakowskiego. Wywróciłam oczami.
 - Wzbudzamy niezłą sensację – stwierdził Michał, a następnie odwrócił się w kierunku środkowego.

 - Tak, Piter. Jestem z Blanką. A teraz idź i nam nie przeszkadzaj – uśmiechnął się cwaniacko i ponownie przyssał do moich ust. Byłam w siódmym niebie. Wreszcie czułam się tak naprawdę szczęśliwa w każdym calu. 

______________

Ej, bo ja wa za bardzo rozpieszczam...
Ale mam nadzieję, że ten rozdział wam się podoba ;)

64 komentarze:

  1. KOCHAM CIĘ NORMALNIE KOBIETO!!!!!! Wreszcie są razem :P Jak słodko <33333 To teraz każdy będzie miał zdziwko na ich widok :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy się podoba ?? to tak jakbyś spytała czy lubię Miśka :) jest genialny i w końcu są razem :) AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA <3333333333333333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  3. AAAAA!!!! Uwielbiam,kocham,wielbię CIĘ!!!!! Hahahaha
    No w końcu są razem ;3
    Hyhyhy kocham to opowiadanieeee lalalalalala :D

    Kiedy będzie następny rozdzialik czo?
    Booo wiesz no ten tego noo.... jak nie będzie go dłuugo to możemy popaść w depreche a tego chyba nie chcesz nie Aga? :3 hyhy ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. jejeje <3 w końcu są ze sb :) ale fajnie normalnie <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest!<33333

    OdpowiedzUsuń
  6. JEEEEEEEEEEEEEEEEEST! wreszcie! zajebiście! czuję się jak Blanka - w siódmym niebie (albo 3 metry nad niebem)
    Boże, jak ja się nie mogłam doczekać tego rozdziału :)
    PS. tak nas możesz rozpieszczać, zdecydowanie tak :)
    / Mała Mi.

    OdpowiedzUsuń
  7. ph, chciałam być pierwsza; ale ważne że jest! i to nie byle jaki! OMG OMG :) świetny jest ;)
    hahah jak się uśmiałam, jakie oni wzbudzają poruszenie, w sumie się nie dziwię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. łoooooohohoho :) jak się pozmieniało :) na dobre, tak bardzo bardzo dobre ;) przeczytałam ten rozdział już 4 razy i się ni moge nacieszyć :) jest wyrąbisty!
    / T.K

    OdpowiedzUsuń
  9. ten rozdział jest zajebisty :D czekam niecierpliwie na kolejny <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  10. ale cudownie :) miałam się uczyć, no ale cóż..
    jejku, wreszcie razem :) dostałam nagłego napadu śmiechu jak czytałam ten fragment z Winiarem :) chyba zareagowałabym tak samo :P wielkie całusy i podziękowania za TO!

    OdpowiedzUsuń
  11. w końcu są razem :) najlepszy rozdział ever :*

    OdpowiedzUsuń
  12. aa słitt :D :D

    OdpowiedzUsuń
  13. uppppppppppps! ominęłam aż 2 rozdziały, a tu już się tyle wydarzyło! masakra!
    świetnie, że są razem, w sumie cieszę się razem z nimi ;P

    OdpowiedzUsuń
  14. ale się cieszę <3 super :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O ja pierdole :D hahahahaa
    JAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ... Są razem aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.... DZIĘKUJE CI BARDZO ZA TEN PREZENT <3 KOCHAM CIE PO PROSTU :* Rozdział zajebisty i najlepszy :D Pozdrawiam i czekam na następny :* Dooma :) .

    OdpowiedzUsuń
  16. Urooczo.! Takie z nich słodziaki.<3 ;**

    OdpowiedzUsuń
  17. No oczywiście że się podoba w końcu się doczekałam cudowny rozdział już nie mogę doczekać się następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oooo Yeah!!!! BOSKO no i są razem :D Teraz tylko czekamy jak sie akcja potoczy :P Oczywiście liczę na nastepny rozdzialik w expresowym tempie :P

    OdpowiedzUsuń
  19. JAk taki rozdział może się nie podobać :P

    OdpowiedzUsuń
  20. kiedyyyy następnyyyyy?

    OdpowiedzUsuń
  21. Omonomonomonomon <3
    so sveet :D

    OdpowiedzUsuń
  22. aaaaa no nareszcie juz nie mogłam sie doczekać ;)
    świetny rozdział zresztą jak zawsze ;)
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. nie wiem co napisać... po prostu: kocham, kocham, kocham! :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Super,swietny ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Boże, uwielbiam cie.
    Teraz tylko czekac na reakcje pozostałych siatkarzy

    OdpowiedzUsuń
  26. W końcu się doczekałam!!!!! Uwielbiam Cię!!!! Już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału:D
    Pozdrawiam Kinia

    OdpowiedzUsuń
  27. Wracam zmęczona z pracy z myślą, że jutro znowu poniedziałek i nic dobrego mnie nie spotka.... Wchodzę z ciekawości do ciebie i czytam. Na mojej buzi wielki uśmiech i tekst mojej mamy, że jak nie przestanę sie cieszyć do tableta to wyśle mnie do psychiatry....
    Uwielbiam cie i czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Hahhaha kocham Cie za to.opowiadanie, jestes wielka!:)

    OdpowiedzUsuń
  29. aaaaaaaa! w końcu! normalnie cię kocham dziewczyno!

    OdpowiedzUsuń
  30. oo matko wchodzę dzisiaj, a tu dwa rozdziały do przeczytania-genialnie. Ten zdecydowanie przypadł mi do gustu. Czekam na kolejny mam nadzieję, że niedługo ;)
    Pozdrawiam i zapraszam
    http://czy-to-jest-przyjazn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. w końcu! tyle czekania i się udało <3 uwielbiam <3

    Kiedy dalsza część ,333


    UWIELBIAM TWOJE OPOWIADANIE !Kc

    OdpowiedzUsuń
  32. Mozna by powiedziec w koncu genialny rozdzial oby tego nie zepsuli pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Od tych emocji nie zasnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Tak się cieszę że w końcu są razem :) świetny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Wreszcie mozna by rzec ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. I nastala swiatlosc miedzy Miskiem i Blanka :P yeah!!! W koncu ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Super,super,super ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. A mozemy dzisiaj liczyc na nowy rozdzialik ?? Ploosie :* :P

    OdpowiedzUsuń
  39. Uwielbiam Cię!!!!! Ciekawa jestem reakcji Zbyszka :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Dodaj dzisiaj please ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Normalnie miód na moje paczałki:D!!! ALe prosze Cię dodaj cos szybciutko bo ja tu usycham już:* :P

    OdpowiedzUsuń
  42. Słodkooo *.* Oby tak dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  43. W końcu oby tego nie spieprzyli świetny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  44. błagam dodaj jeszcze jeden prosimy ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. kiedu nowyy? Bo smutno trochę jak długo nie ma nowego rozdziału :(

    OdpowiedzUsuń
  46. kiedu nowyy? Bo smutno trochę jak długo nie ma nowego rozdziału :(

    OdpowiedzUsuń
  47. kiedy nowy ??? <3

    OdpowiedzUsuń
  48. Nadrobiłam! :D
    A więc tak:
    Jesteś mega niesamowita, twoje opowiadanie jest zajebiste. Nie mogłam się oderwać. ;D Kubiak i Blanka- najlepsza para ever! ;p
    Uwielbiam to uczucie gdy czytam rozdział i orientuję się jak bardzo Blanka jest do mnie podobna o.o charakter kropka w kropkę! :D Na pewno zostaję tutaj do końca! :)

    OdpowiedzUsuń
  49. możemy liczyć dzisiaj na nowy rozdział ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Dzień bez rozdziału na tym blogu, to dzień stracony... :D

    OdpowiedzUsuń
  51. nasz autorka nas chyba znienawidziła bo nie dodaje nowych rozdziałów xd dziewczyno skróć nasze mekki ;D

    OdpowiedzUsuń
  52. Droga autorko, chyba pobiłyśmy komentarzowy rekord :) Prosimy więc o małe wynagrodzenie w postaci "38" na górze strony :)

    PROSIIIMYYY :* :* / Mała Mi.

    OdpowiedzUsuń
  53. JEST JUZ 59 Komentarzy ;)
    Wiec to jest juz chyba rekord wiec prosze o kolejne opooowiadanie jeszcze dziś ! proszę ;C

    OdpowiedzUsuń
  54. PROSZĘ O KOLEJNE OPOWIADANIE !
    proszę ! nie mogę się doczekać ;C

    Kocham <3
    idealne opowiadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. Kiedy dalszy ciąg opowiadania ? czekam i czekam i nie mogę sie doczekać ;C
    dodasz jeszcze dziś ? ;C

    Kocham twoje opowiadania są mega ... oby si,e miedzy nimi nie popsuło ;) CZEKAM !

    OdpowiedzUsuń
  56. Umieeeeram :(
    Kiedy będzie następny ?
    My tu oszalejemy z braku nowego rozdziału ._.

    OdpowiedzUsuń
  57. Umieeeeram :(
    Kiedy będzie następny ?
    My tu oszalejemy z braku nowego rozdziału ._.

    OdpowiedzUsuń
  58. oh god, why?
    co chwilę wchodzę tutaj z nadzieją, że jest nowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  59. Cieszę się, że Blanka jest z Michałem. Są uroczy jako para ;3 Pewnie wiecznie tak nie będzie, ale mam nadzieję, że jeszcze trochę pozwolisz nam się nimi nacieszyć! Siatkarze są zdziwieni, ale to było do przewidzenia :D W sensie ich zdziwienie xD Ciekawa jestem jak zareagują na to trenerzy i sztab szkoleniowy, no bo to trochę taki konflikt interesów, nie? xD

    OdpowiedzUsuń
  60. Kiedy nowy rozdział? Xd zlituj się :( -<3

    OdpowiedzUsuń